l1 l2
STRONA GŁÓWNA O FIRMIE O METODZIE ARTYKUŁY CIEKAWOSTKI KONTAKT

art_009

   Tytuł czasopisma:

   Miesiąc / rok:

   Numer / Seria:

NEXUS

WRZESIEŃ - PAŹDZIERNIK / 2015

5 / ( 103 )

GDY MEDYCYNA „ALTERNATYWNA BYŁA KONWECIONALNA” - Dr Paul Lloyd

Chemicy okazywali taką ostentację i tak wielką pogardę dla Arabów i Galena, że zmusili nas do oczekiwania od nich cudów. Paracelsus, o którym można mówić jak o guru sekty, traktował Galenistów tak grubiańsko, jakby byli największymi ignorantami na świecie, podczas gdy umiejętności jego samego ograniczały się do zakładania gipsu i ordynowania przeczyszczania.

Przywracanie starożytnej wiedzy

Przekonanie, że zdrowie fizyczne i psychiczne może, a nawet powinno, wynikać także z zależności humoralnych (humor to jeden z czterech płynów ustrojowych) wyrażane przez wielu zwolenników medycyny alternatywnej sięga korzeniami daleko w przeszłość. Pogląd ten znajduje swój wyraz w przyrządzaniu i zażywaniu ziołowych środków leczących różne dolegliwości.

Przed rozpowszechnieniem współczesnej medycyny przez lekarzy - począwszy od chemicznej i mechanistycznej teorii ciała lansowanej przez Phillipusa von Hohenheima (Paracelsusa) i George'a Cheyne'a, która zakłada konieczność wprowadzania do naszego organizmu związków chemicznych, minerałów i destylatów w celu leczenia chorób - nasi przodkowie do około polowy XVII wieku dobre samopoczucie pojmowali w zupełnie inny sposób. Zapobieganie i leczenie chorób mających swoje źródło wewnątrz ciała, co wiedzieli ówcześni uczeni, było częścią tego samego pakietu, którego istotę stanowiło zwracanie uwagi na tak zwane „nienaturalności” co oznacza dbanie o: oddychanie niezanieczyszczonym, wysokiej jakości powietrzem; regularne i solidne wypróżnianie; prawidłowe ćwiczenia; dobry sen; spokój umysłu; jedzenie i picie właściwych pokarmów we właściwych ilościach i we właściwym czasie. Kluczem byt zatem styl życia i, co najważniejsze, spożywanie posiłków bilansujących stosunek płynów ciasta.

Pomimo „postępu” w medycynie u schyłku XVII wieku nie wszystkim podobało się używanie chemikaliów, nawet jeszcze w XVIII wieku, czego dowodem jest powyższy cytat. Wciąż odwoływano się do teorii Galena i Hipokratesa (Hipokratesa z Kos) zakładających, ze ludzki organizm stanowi jedność ze swoim naturalnym środowiskiem i należy traktować go analogicznie. W tym artykule staram się dokładnie pokazać, co znaczyła w tamtych czasach poprawa i utrzymanie dobrego zdrowia i jak należy oceniać wartość tej dawnej nauki sięgającej korzeniami starożytności.

W pierwszej części opisuje patologie humoralna i związana z nią teorie, tak jak była widziana przez starożytnych i europejskich lekarzy praktykujących w okresie Renesansu i później. W drugiej części koncentruje się na diecie, przyglądając się pokarmom potrzebnym do leczenia i zapobiegania chorobom u mężczyzn, kobiet i dzieci w różnych strefach klimatycznych i w różnych porach roku.

Humory w ciele i jego potrzeby dietetyczne. Tym, którym obca jest koncepcja humoryzmu, musze wyjaśnić najpierw, co oznacza pojęcie patologii humoralnej i jakie są potrzeby dietetyczne organizmu w celu poprawy i utrzymania dobrego zdrowia.

W epoce Renesansu w Europie nastąpiło odrodzenie zainteresowania antyczna wiedza naukową. Prace dwóch starożytnych uczonych - Galena, szanowanego lekarza i myśliciela urodzonego w Turcji i żyjącego w Grecji, Aleksandrii i Rzymie miedzy 130 a 210 rokiem naszej ery, oraz żyjącego sześćset lat wcześniej w Grecji Hipokratesa – znajdowały się w centrum teorii medycznych głoszonych przez lekarzy praktykujących pod koniec średniowiecza i na początku czasów nowożytnych.

Nawet w czasach świetności Hipokratesa cztery stulecia przed narodzinami Chrystusa medycyna humoralna nie była niczym nowym, ponieważ ten grecki lekarz twierdził, że jego wiedza medyczna sięga pradawnych czasów. Toteż wydaje się prawdopodobne, że ideę humoryzmu zaczerpnięto pośrednio od posiadających wyjątkową wiedze mędrców zamieszkujących Mezopotamie w najdawniejszych czasach - mądrych ludzi, którzy przekazali nam także wiedze z zakresu matematyki, astronomii, pisarstwa i bibliotekarstwa, prawodawstwa i społeczeństwa obywatelskiego.

Na czym polegała ta medyczna wiedza, która lekarze epoki Renesansu przyjęli ponownie?

Od Półwyspu Apenińskiego aż po dalsze zakątki świata lekarze udzielali porad pacjentom, wychodząc z zawożenia, że zdrowie człowieka zależy od osiągniecia doskonałej równowagi miedzy czterema płynami (humorami) znajdującymi się w ciele: krwią, śluzem, żółcią i czarna żółcią. Zaburzenie równowagi tych płynów, nieważne jak drobne, powodowało, że organizm stawał się za suchy lub za wilgotny albo za zimny lub za gorący. Ta nierównowaga mogła wpływać niekorzystnie zarówno na zdrowie fizyczne, jak i psychiczne.

Ponieważ cala materia organiczna zawiera w różnych proporcjach te same humory - odpowiedniki czterech żywiołów powietrza, wody, ziemi i ognia - uważano, że każdy rodzaj pokarmu ma swoje własne szczególne właściwości humoralne. Biorąc pod uwagę to, że w ramach spożywania pokarmów wprowadza się do organizmu pewna ilość humorów, można z łatwością skomponować dietę sprzyjającą poprawie i utrzymaniu zdrowia.

Nie było potrzeby wytwarzania chemicznych lekarstw, bowiem sama żywność była lekarstwem. Na choroby zalecano krótkotrwałe zmiany w diecie, a książki znane jako „dieteowniki” pisane i wydawane przez lekarzy i aptekarzy pełniły funkcję przydatnych poradników dotyczących zdrowego życia. Z uwagi na to, że zdrowa dieta była jednym z czynników służących utrzymaniu dobrego zdrowia, a drugim liczne „nienaturalności”, niektóre książki zwane „podręcznikami dietetyki” obejmowały szerszy zakres zagadnień.

Oba rodzaje książek obejmowały zazwyczaj porady odnoszące się do wieku i płci, a ponieważ pewne pokarmy byty kluczowe dla zmiany stanu organizmu, wszystkie z nich zawierały sekcje na temat właściwości humoralnych pokarmów.

Każdy rodzaj pokarmu był postrzegany przez ekspertów medycyny jako kombinacja dwóch fundamentalnych włości humoralnych - ciepła i wilgoci - i umieszczony w punkcie przecinającym dwie osie, z których każda miasta dziewięć stopni - jedna wskazywała ciepłotą, a druga wilgotność. Oprócz informowania czytelników o korzyściach oferowanych przez poszczególne pokarmy oraz o zagrożeniach niektóre dietetowniki dzieliły dodatkowo każdy stopień na trzy mniejsze części. Biorąc pod uwagę pory roku i warunki klimatyczne, których rezultatem była przewaga jednego humoru nad innymi, taki poziom szczegółowości pomagał precyzyjnie wyregulować organizm w razie potrzeby.

Definicje humorów

Jaka jest zatem natura każdego humoru? Thomas Elyot (1490-1546), uznany uczony z niezaspokojonym głodem wiedzy i szczególnym zamiłowaniem do medycyny, opisał je następująco:

  1. Krew. Krew zajmuje dominująca pozycje nad pozostałymi trzema humorami. Ze względu na swoja temperaturę i wilgoć konserwuje cięto. Niewłaściwa temperatura krwi zachodzi, kiedy co najmniej jeden z trzech pozostałych humorów występuje w nadmiarze bądź miesza się z pozostałymi.
  2. Śluz. Są dwa rodzaje śluzu: naturalny i nienaturalny. Naturalny śluz jest zimny i wilgotny, biały i bez smaku. Składa się głownie z wody i jest wytwarzany, gdy brakuje kwasu żołądkowego podczas wtórnego trawienia pokarmów. Nie może wiec ulegać przekształceniu w generującą ciepło krew. Nienaturalny śluz to taki, który miesza się z innymi humorami lub którego konsystencja ulega zmianie. Biorąc pod uwagę jego typowe cechy, można go opisać jako bezbarwny, zielony lub kredowobiały, gęsty, śliski i lepki, chłodny, strony albo kwaśny.
  3. Czarna żółć. Humor znany pod nazwa czarnej żółci również występuje w dwóch odmianach. Jej naturalna postać powstaje z osadu po czystej krwi i można ja rozpoznać po jej czerni, kiedy „wydziela się w dół lub do góry”. Jest zimna i sucha i chociaż we właściwej ilości odgrywa kluczowa role w utrzymaniu dobrego zdrowia, jej zbyt duża ilość może wywoływać przygnębienie i podatność ciała na choroby zakaźne. Postać nienaturalna wytwarzana w organizmie w wyniku zaburzenia żółci żółtej jest gorętsza i lżejsza. Ta nienaturalna żółć jest szczególnie niebezpieczna dla zdrowia.
  4. Żółta żółć. Żółta żółć także ma dwie postacie: naturalna i nienaturalna. Pierwsza z nich ma kolor jasnoczerwony lub pomarańczowy i jest gorąca i sucha. (...) Nienaturalna żółć jest „zmieszana lub zanieczyszczona pozostałymi humorami” i może przybierać cztery formy: żółtą, będąca mieszanką naturalnej żółci i śluzu, mniej gorąca od czystej żółci; żółtawopomarańczowa, będąca mieszanka naturalnej żółci i zakrzepłego śluzu; jasnozielona powstająca bardziej w żołądku niż w wątrobie, oraz ciemnozielona, która jest trująca.

Humory, dieta i klimat Stan humoralny robotników pici męskiej uznawano za lekko gorący i suchy. Było to oczywiste dla szesnastowiecznych lekarzy z powodu ciepła i potu powstających podczas pracy. Przejawiało się również w potrzebie wypijania dużych ilości płynów przez robotników. Jeśli pito w karczmie lub piwiarni, co często miało miejsce, mogło czasami dochodzić do ostrej wymiany zdań, a nawet bojek. To by! również dowodu na to, że młodzi mężczyźni, zwłaszcza robotnicy, byli humoralnie gorący. Jeśli mężczyzna lub kobieta byli nadmiernie gorący i susi, mówiono, ze maja „choleryczna” cerę. Oznaczało to, że w ich organizmie występował nadmiar żółtej żółci. Objawiało się to niespokojnym temperamentem powodującym łatwe popadanie w złość. W celu złagodzenia tego stanu i uniknięcia ryzyka stania się podatnym na pewne choroby zakaźne takiemu mężczyźnie lub kobiecie zalecano zmianę diety poprzez włączenie do niej większej ilości humoralnie chłodnych wilgotnych pokarmów, takich jak niektóre rodzaje warzyw i owoców, aby przywrócić równowagę. W porównaniu do mężczyzn kobiety były nieco chłodniejsze i wilgotniejsze. Z uwagi na przekonanie, ze maja rzadsze płyny ustrojowe od mężczyzn i większa ich ilość - stad ich zdolność do laktacji i konieczność menstruacji - uważano je za stosunkowo spokojne i niekiedy trochę wycofane. Wiedziano, ze wraz z wiekiem ludzie w naturalny sposób staja się chłodniejsi, toteż ważne było, aby nie jedli pewnych pokarmów, które mogły pogorszyć problem i popsuć ich samopoczucie. Gdy ktoś umierał ze starości, utrata całej ciepłoty ciała była nie tyle objawem śmierci, ile jej przyczyna.

Jeśli ktoś był chłodniejszy i wilgotniejszy niż normalnie, mówiło się, ze jest „neumatyczny”. Ten stan mogli powodować cala gamę chorób, wśród których nie bez znaczenia były choroby psychiczne z powodu płynów i oparów dostających się do mózgu. W takim przypadku pogarszającemu się zdrowiu można było przeciwdziałać, a nawet je przywrócić, gotując potrawy z wykorzystaniem dobrze dobranych składników, miedzy innymi goździków, imbiru lub gaiki muszkatołowej, które musiały być gorące i suche.

Ciało mogło być również nadmiernie cieple i wilgotne. To znaczy to, że wytwarzało za dużo krwi, czyniąc pacjenta „sangwinikiem”. Gdy upuszczanie krwi nie było możliwe, sposobem na zwalczanie tego potencjalnie  niebezpiecznego stanu było przygotowywanie posiłków z złożonych chłodniejszych i osuszających składników, takich jak cytryny, ocet lub inne pokarmy.

I odwrotnie, jeśli ktoś miał' w sobie za dużo czarnej żółci, w wyniku czego był za chłodny i za suchy, wymagał natychmiastowych zmian żywieniowych, które przedstawię później.

Trzeba koniecznie zdać sobie sprawę, że każdy wymaga indywidualnego podejścia, jeśli chodzi o medycynę humoralna. Można było zaobserwować, że pracujący fizycznie mężczyźni są po znacznie gorętszej i suchszej stronie. To skłaniało ich do spożywania określonych pokarmów i napojów, aby zapobiegać chorobom i wydajnie pracować.

Mężczyźni prowadzący siedzący tryb życia, tacy jak studenci, prawnicy i arystokracja, byli z kolei bliżej złotego środka, co oznaczało, że wymagania ich organizmów były inne. Bardziej wyrafinowany styl życia pociągał za sobą odpowiednio wyrafinowana dietę, która była stosunkowo mało wilgotna, chłodna i lepka. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebował uczony, była wilgoć dostająca się do głowy skutkująca upoośledzeniem procesów myślowych i pamięci. Ale niezależnie od tego, czy ludzie ciężko pracowali na życie, czy byli stosunkowo nieaktywni, starożytni wiedzieli, że cera humoralna i wymagania organizmu podlegały jeszcze warunkom klimatycznym.

Wiedzieli też doskonale, że pożywienie uzyskuje swoje właściwości z otaczającego je środowiska. Zatem skoro ciało było połączone ze swoim naturalnym środowiskiem, lokalnie wytwarzana żywność była tez najzdrowsza. W związku z tym ludzie mogli bezpiecznie jeść zarówno rodzime rośliny i zwierzęta, jak i nowo wprowadzone na danym obszarze, które zdążyły się dobrze zaaklimatyzować.

Z tego powodu oliwki, daktyle, figi, cytrusy, pomidory i chilli były idealne dla ludzi mieszkających w basenie Morza Śródziemnego, w Północnej Afryce, na Bliskim Wschodzie i w rejonie określanym we współczesnych czasach, jako południowe Stany Zjednoczone.

Północni Europejczycy oraz mieszkańcy Kanady, stanów Maine, New Hampshire i Nowego Jorku spożywali w celu zachowania dobrego zdrowia rośliny lubiące chłód i umiarkowany klimat. Chociaż pokarmy z zagranicy coraz częściej wykorzystywano do leczenia i zapobiegania chorobom i innym schorzeniom organizmu, dobrze wiedziano, ze w lokalnym środowisku rosła wystarczająca ilość ziół, warzyw i owoców, aby móc spełnić każdą potrzebę medyczną.

W roku 1615 ponownie wydano rozszerzoną wersję małego traktatu medycznego przypisywanego doktorowi Timothiemu Brightowi, który był skierowany do szerokiego grona nieobeznanych w temacie angielskich czytelników. Powołując się na szanowaną od dawna metodyczną i precyzyjną teorie i praktykę medycyny Galena, Bright zauważył, że ludzie żyjący w angielskim klimacie powinni polepsza swoje zdrowie, wybierając właściwą dietę.

To zakładało równoważenie złych humorów poprzez spożywanie pokarmów o przeciwstawnych właściwościach. Sugerując, że Anglicy powinni poszukiwać lekarstwa w roślinach rosnących w ich otoczeniu zamiast w importowanych, przekonywał o korzyściach płynących z uprawy własnych regionalnych owoców, warzyw i ziół.

Renesansowi lekarze byli świadomi, ze różnice regionalne i zmieniające się w ciągu roku warunki klimatyczne rodzą konieczność dokonywania zmian w terapii. Pisał o tym sam Hipokrates: „Musimy uwzględniać też rolę przyzwyczajeń, wieku, pór roku i warunków klimatycznych”.

Angielscy lekarze zauważyli na przykład, że chłodne i wilgotne zimy w ich kraju były bardzo nieprzyjemne i w celu zapobiegania chorobom zimowym postulowali odrzucenie pewnych pokarmów powodujących powstawanie śluzu na rzecz pokarmów mających działanie osuszające.

Opierając się na pracach Hipokratesa i Galena, Thomas Cogan, wykładowca z Oksfordu i bakalarz medycyny, wspomniał w roku 1584, że zmiana diety we właściwy sposób w czasie zimy skutkuje przywróceniem równowagi humoralnej. W tym wypadku mówił o korzyściach płynących z dodawania do posiłków czosnku, ale jak zobaczymy, niektóre z najsuchszych pokarmów (w znaczeniu humoralnym) są płynami. I odwrotnie, niektóre suche pokarmy, takie jak granulowany cukier, są humoralnie wilgotne.

Dostosowanie się do warunków zimowych nie stanowiło problemu w krajach o chłodnym klimacie, ponieważ rozumiano, że nawet na relatywnie ciepłych obszarach warto zmieniać swoją dietę w zależności od pór roku.

Diagnozowanie nierównowagi humoralnej

Jak lekarz rozpoznawał objawy nierównowagi humoralnej, która mogła prowadzić lub doprowadziła do choroby?

Jeśli dana osoba była sangwinikiem w niebezpiecznym stopniu, najczęściej miała rumiana cerę, nadwagę i nadzwyczajna jowialność. Jednak dobrze wykwalifikowany lekarz mógł rozpoznać jeszcze inne objawy: powiększone żyły i tętnicę; skłonność do zbyt długiego snu; śnienie o przyjemnych, ale dziwnych rzeczach; silne tętno; krótki czas trwania napadów złości; łatwe trawienie posiłków; łatwe krwawienie; potencjalnie czerwonawy mocz i nadmierne pocenie się. Oprócz tego osoba taka mogiła mieć słabo wyczulone zmysły i mało błyskotliwy umysł, mogiła doświadczać bólów głowy i uczucia ciężkości, a także miewać zatkany nos.

Jeśli organizm był zbyt flegmatyczny, wówczas charakteryzował się zazwyczaj następującymi objawami: delikatne tkanki; małe żyły i tętnicę; potencjalnie ostrzejszy niż zwykle słuch; jasna cera; ogólna senność i niedostateczny odpoczynek w czasie snu; śnienie o wodzie lub rybach; słabe trawienie. Co więcej, nadmiernie zimna, wilgotna osoba mogiła cechować się spowolnionymi ruchami; mogła mieć upośledzone zdolności umysłowe; wykazywać skłonności do nieśmiałości; jej mocz mógł być blady, a plwociny białe, gęste i obfite, podobnie jak śluz w nosie.

Ciało nadmiernie gorącej i suchej osoby mogło być szczupłe, zaś kolor włosów był najczęściej czarny, rudy lub kasztanowy. Chociaż choleryk mógł mieć w dzieciństwie dużo włosów na głowie, w wieku dorosłym mógł być podatny na wczesne łysienie. Taka osoba mogiła być kłótliwa i łatwo wpadać w złość. Lekarz mógł rozpoznać choleryka także po następujących objawach: zatwardzenia; czerwona bądź ziemista skora; mała ilość snu i śnienie o ogniu i walce; występowanie skłonności do wrażliwości na ciepło; zbyt szybkie i silne tętno; zbyt ostry głos; bystrość i czujność; klarowny mocz, ale pełen odcieni, a także niewielka ilość lub całkowity brak płynów w głowie.

Najbardziej typowymi objawami u nadmiernie zimnej i suchej osoby były cichość i przygnębienie, a także odczucie chłodu w głowie. Mogły występować u niej także inne objawy wskazujące lekarzowi, że doświadcza ona niebezpiecznego i potencjalnie zagrażającego życiu stanu melancholii. Taka osoba mogła być chuda oraz mieć stosunkowo twardą i ciemną albo białą skórę; mogła mieć niewidoczne żyły, słabe tętno oraz bezbarwny i rzadki mocz; u dorosłych, ale nie u dzieci, mógł być widoczny brak koncentracji. Co więcej, taka osoba mogła się rzadko śmiać, być nieśmiała, zalękniona i czujna. Ponadto charakteryzowała się wolno ustępującą złością, powolnym i niekompletnym trawieniem pokarmów oraz podatnością na infekcje i przedwczesne starzenie.

Traktaty medyczne upowszechniają wiedzę

Jak rozpowszechniano tę starożytną wiedzę? Ponieważ Imperium Rzymskie leżało w centrum regionu znanego obecnie jako Włochy i ludzie mieszkający tam odczuwali nostalgię za swoją chlubną przeszłością, a także dlatego, że wciąż istniał tam dostęp do historycznych zapisów, region ten był sercem humanistycznego odrodzenia klasycznych wzorców w epoce Renesansu zarówno w dziedzinie nauki, jak i sztuki.

Zanim Montpellier stało się głównym miejscem, gdzie studiowano medycynę. Szkoła Medyczna w Salerno niedaleko Neapolu była najbardziej renomowanym ośrodkiem nauczania medycyny przyciągającym uczonych z całej Europy. To tam studenci poznawali mądrość wielkich myślicieli, którzy żyli w odległej przeszłości, a następnie przekazywali ją całej Europie.

Jedną z najbardziej znanych prac, jaka wyszła z tej szkoły, była Regimen sanitatis Salerni (Systemy zdrowotne z Salerno). Autor tego traktatu jest nieznany, jednak przypuszcza się, że mogli być on napisany i lub ułożony w formie wiersza przez Joannesa de Mediolano. W roku 1541 ukazał się angielski przekład tej pracy i w ciągu następnego stulecia opublikowano w całej Europie kolejne poradniki dotyczące zdrowego stylu życia oparte na naukach Galena i Hipokratesa. Jedna z tych książek. The English mans doktor (Lekarz Anglików), bazowała na pracach Mediolano. Była napisana wierszem, dzięki czemu była łatwiejsza do zrozumienia dla laików. Zawartą w niej wiedzę medyczną uznawano za tak ważną, że książkę tę wznawiano wielokrotnie.

Jak można zobaczyć w zawartym w drugiej części opisie i ocenie leczniczych właściwości żywności, inne ważne prace odzwierciedlające ówczesny stan wiedzy medycznej zebranej przez Elyota obejmują opublikowaną pod koniec XVI i wznowioną na początku XVI wieku książkę Approved Directions for Health (Zalecane wskazówki zdrowotne) walijskiego lekarza i poety Williama Vaughana; A compendyous regiment (Kompendium dietetyki) Andrew Boorde'a; Dyets Dry Dinner (Suche obiady dietetyczne) wykładowcy z Cambridge i magistra Henry'ego Buttsa; dwustustronicowy traktat lekarza Tobiasa Vennera Via Recta ad Vitam Longam, czyli The Road to Long Life (Droga do drugiego życia); Praxis Medicinae, czyli The Physician's Practice (Praktyka lekarska) lekarza Gualtherusa Bruele'a, oraz trzystustronicowe dzieło doktora Thomasa Moffetta Healths Improvement (Poprawa zdrowia) pod redakcja lekarza Christophera Bennetta, wydane pośmiertnie w roku 1655.

Podobnie jak dr James Hart, który w roku 1633 skrytykował „czcze opowiastki” „cudotwórcy” Paracelsusa i „jego niemądrych kontynuatorów”, Moffett (1553-1604) pokazywał, że znane mu są idee Paracelsusa (1493-1541). Moffett opisywał Paracelsusa jako „głupiutkiego alchemika” i mimo iż prace tego ostatniego ostatecznie wywarty na wielu wpływ, teoria humoralna była i wciąż jest w oczach wielu ludzi wiarygodna.

Podsumowując zagadnienie patologii humoralnej, ostatnie słowo powinno należeć do lekarza Williama Bulleina, którego traktat medyczny The Government of Health (Zarzadzanie zdrowiem) opublikowano w roku 1595:

W swojej książce o wiatrach i podmuchach Hipokrates mówi, że leczenie lub medycyna polega na wprowadzaniu do ciasta tego, czego mu brak, lub pozbywaniu się tego, czego jest nadmiar. I chociaż nasze życie jest krótkie, to sztuka leczenia jest długa, ponieważ obejmuje wiele rzeczy i wymaga dużo nauki, pracy i ćwiczeń…

W swoim poradniku Bullein przystępnie opisał naturę humorów w formie wierszowanej.